Została reszta mojej armii, najcudowniejszej armii na świecie. Hektor należy do niej już w pełni. Przez te 6 miesięcy nauczył się dużo, przestał się wszystkiego bać oraz urósł jak na drożdżach. Życie z nim jest dla mnie czymś najlepszym. Kiedy patrzę na tą jego nieufność w oczach do wszystkich, a kiedy zobaczy mnie to wypełnia się tam miłość. Ja wiem jaka dla niego jestem ważna i jak bardzo mnie kocha. On zapewne zauważa to samo z mojej strony. Szczerze gdyby teraz go zabrakło to zabrakło by we mnie życia. Może komuś wydawać się, że kocham Hektora najmocniej ze wszystkich pupili. Od razu chcę rozmyć wasze niepotrzebne uwagi. Możecie być pewni, że cała armia jest dla mnie tak samo ważna i wszystkich kocham tak samo.
czwartek, 12 grudnia 2013
I tak minęło nam pół roku.
Z postem jak zwykle się spóźniam, bo po co wszystko robić na czas? We wtorek wraz z Hektorem minęło nam pół roku życia razem. Psisko nie dostało prezentu, bo nie miałam pomysłu, a w dodatku czasu. Postanowiłam, że kupię mu prezent połączony ze świątecznym. Często zadaję sobie pytanie, jak wyglądało moje życie bez Hektora? Dochodzę do wniosku, że nie było wtedy ani źle, ani dobrze. Miałam resztę mojej armii, którą wiadomo kocham najmocniej. Jednak brakowało mi w życiu Denisa i Sariego. Niczym nie umiałam tego bólu załagodzić.
Na szczęście 10.07.2013 r. urodził się Hektor i Rahim. Byłam z nimi od początku ich życia, od ich pierwszych kroków, otwartych powiek, w chwilach porażki i szczęścia. Byłam z nimi od ich narodzin. Niestety Rahimowi nie dane było długo żyć. Ta sytuacja nadal krąży mi w głowie i nie umiem do końca się z niej pozbierać. Po prostu chcę żeby znowu mnie witał szczekiem i radosnym ogonkiem. Nigdy tego nie zapomnę, nie wymarzę. Nigdy nie przestanę go kochać, aż do końca.
Została reszta mojej armii, najcudowniejszej armii na świecie. Hektor należy do niej już w pełni. Przez te 6 miesięcy nauczył się dużo, przestał się wszystkiego bać oraz urósł jak na drożdżach. Życie z nim jest dla mnie czymś najlepszym. Kiedy patrzę na tą jego nieufność w oczach do wszystkich, a kiedy zobaczy mnie to wypełnia się tam miłość. Ja wiem jaka dla niego jestem ważna i jak bardzo mnie kocha. On zapewne zauważa to samo z mojej strony. Szczerze gdyby teraz go zabrakło to zabrakło by we mnie życia. Może komuś wydawać się, że kocham Hektora najmocniej ze wszystkich pupili. Od razu chcę rozmyć wasze niepotrzebne uwagi. Możecie być pewni, że cała armia jest dla mnie tak samo ważna i wszystkich kocham tak samo.
Została reszta mojej armii, najcudowniejszej armii na świecie. Hektor należy do niej już w pełni. Przez te 6 miesięcy nauczył się dużo, przestał się wszystkiego bać oraz urósł jak na drożdżach. Życie z nim jest dla mnie czymś najlepszym. Kiedy patrzę na tą jego nieufność w oczach do wszystkich, a kiedy zobaczy mnie to wypełnia się tam miłość. Ja wiem jaka dla niego jestem ważna i jak bardzo mnie kocha. On zapewne zauważa to samo z mojej strony. Szczerze gdyby teraz go zabrakło to zabrakło by we mnie życia. Może komuś wydawać się, że kocham Hektora najmocniej ze wszystkich pupili. Od razu chcę rozmyć wasze niepotrzebne uwagi. Możecie być pewni, że cała armia jest dla mnie tak samo ważna i wszystkich kocham tak samo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz